Do obejrzenia filmu skusił mnie jego plakat. Było w nim coś zmysłowego i tajemniczego, pomyślałam więc czemu nie? Spodziewałam się otrzymać prostą bajeczkę o dziewczynie i smoku, ckliwą i banalną, natomiast otrzymałam kawałek bardzo dobrego kina. Początek filmu zaczyna się bardzo bajkowo, historia opowiadana jest za pomocą teatru cieni co potęguje magie opowieści. Następnie mamy bardzo mocne przejście do rzeczywistości, gdzie obrazy sprawiają, że czujesz ciarki na całym ciele. W tym filmie zachowany został idealny balans pomiędzy samą historią, która WCALE nie jest banalna, a wykorzystaniem efektów specjalnych. Te dwie godziny minęły mi bardzo szybko i niezwykle przyjemnie. Oglądając takie filmy zawsze zastanawiam się, dlaczego kino tak bardzo sili się na oryginalność podczas gdy mogłoby powstawać bardzo wiele podobnych temu filmów, które ogląda się z przyjemnością. Koniecznie obejrzyjcie bo warto! Mocna 8 :D