Ładunek 200, Powrót, Jak spędziłem koniec lata... Obraz Rosji ukazany w tych filmach jest taki, że skandynawskie sagi wydają się bajkami dla dzieci. Groza. Te filmy coś łączy na płaszczyźnie psychologicznej. Cierpienie, beznadzieja, ciągła walka o przetwanie. Żadne proagandowe produkcje w stylu 1612 tego nie zasłonią. Syberia to świetne kino ale dla wyrobionego widza i do tego odpornego psychicznie. 8/10.