które powoduje u widza dreszcze i mrowienie w odbycie
zgadzam sie.. film swietny.. szkoda ze byl klapa finansowa no ale tak to juz czasem bywa :(
Świetny "Remake" Francuskiego pierwowzoru i równie dobre kino co poprzednia wersja. Pamiętam go jeszcze z czasów VHS i od tamtej pory nie widziałem chyba nigdy.
jeden z tych filmow ktore sa naprawde niedocenione... friedkin juz sie po tej klapie nie podniosl... to bylby hicior gdyby zagral glowna role eastwood tak jak planowali to tworcy...
Pierwszym wyborem był nie Eastwood lecz ktoś jeszcze większy w tamtych czasach - Steve McQueen.
McQueen przeczytał scenariusz i powiedział, że to najlepszy scenariusz jaki kiedykolwiek czytał i był bardzo zainteresowany rolą, ale chciał by jego nowa wtedy żona - Ali McGraw - została współproducentem i zabiegał także o rolę dla niej w filmie (kręcenie trwało 10 miesięcy, więc to zrozumiałe, że chcieli być razem na planie). Friedkin ostatecznie odmówił i przez to też wycofali się Marcello Mastroianni (miał grać Nilo, rolę Francisco Rabala, ciekawe czy byłaby inna, pełniejsza) oraz Lino Ventura (miał grać rolę Manzona / Serrano, czyli Bruno Cremera)...Poza Eastwoodem, Friedkin również rozważał Hackmana, Jacka Nicholsona, Paula Newmana i Krisa Kristoffersona.
Btw, zaraz stworzę nowy temat i dam listę wyciętych scen z Sorcerera w formie porównania niemieckiej wersji kinowej a amerykańskiej wersji kinowej - ta pierwsza zarówno wycina wiele scen z amerykańskiej, ale też pojawia się w niej kilka nowych. Ciekawe czy poza tym, było coś jeszcze w filmie, czego w ogóle jeszcze nie widzieliśmy i może wyjdzie w specjalnym wydaniu na Blu-ray wreszcie.
Jak dla mnie Roy Scheider swietnie sie sprawdzil w tej roli I nie wyobrazam sobie nikogo innego. Cala obsada swietna.
Dla mnie też, ktoś taki jak McQueen czy Eastwood sprawiłby, że ten film byłby zbyt "gwiazdorski". Scheider idealnie wpasował się w postać Jackie Scanlona. Również popieram opinię o całej obsadzie, mnie najbardziej zaimponował Bruno Cremer, ale Amidou również był świetny, jak i enigmatyczna postać grana przez Rabala. BTW, teraz już nie robią filmów w kilku językach, ani nie zatrudniają zbytnio aktorów z Europy z krajów nieanglosaskich.
kuwa ale miazga film, zjadłem wszystkie paznokcie, niespodziewałem się że dorówna oryginałowi, a tu proszę. I ta muza. palce lizać (tzn. gryźć:)
Mam świra na punkcie TD muzykę znam doskonale więc oglądanie filmu uważam za zbyteczne a wręcz szkodliwe. Zawsze tak jest kiedy wpierw zawładnie muzyka wyobraźnią odbiorcy. Wyjątek -Łowca Androidów.
Film znakomity, Wedlug wielu dorownuje, a nawet przywyzsza wersje Henri-Georges Clouzot. W kazdym razie jeden z niewielu remake'ow, ktory sie "obronil", pomimo porazki w "boxoffice". Ponoc przyczyna porazki byl szal popularnosci "Gwiezdnych wojen", ktore w momencie premiery filmu Friedkina osiagnelo apogeum.
Widzialem ten film w kinie w Polsce bodajze w polowie lat 80-tych. Wywarl na mnie wielkie wrazenie. Dodatkowo muzyka Tangerine Dream, ktora przezywala w Polsce renesans po koncertach tejze grupy (jak i Klausa Schultze), wnosila mnostwo niesamowitej, niespokojnej atmosfery do filmu.
Ponoc ma sie pod koniec roku ukazac edycja filmu na BluRay (oby wlasciwe A/R i moze dwie wersje (US i europejska), ktore sie znacznie roznia).
http://www.schnittberichte.com/report.php?ID=4978
A to co leciało w Polsce w kinach to była wersja oryginalna czy pocięta? I owszem, będzie Bluray i DVD, a film zostanie cyfrowo odświeżony w technologii 4k!!! Czyli będzie wyglądał tak jakby go nakręcono w tym roku co w połączeniu z nieprzyciętym wreszcie obrazem (na DVD jest bardzo duża część ucięta) da piorunujące wrażenie. Nie mogę się doczekać! Premiera 29 sierpnia na festiwalu w Wenecji gdzie Friedkin otrzyma również nagrodę za całokształt twórczości. A pewnie na bluray i dvd ukaże się zaraz po. Oby też gdzieś leciał w kinach, bo w końcu odświeżono również kopię projekcyjną do standardu cyfrowego i właśnie taka przecież będzie pokazywana w Wenecji. BTW tutaj świetny blog z newsami o filmie i dużo jest ciekawostek i wszystkiego. Czasem piszę tam komentarze. Pozdro!
Hmmm... Dobre pytanie, jaka wersja byla pokazywana w polskich kinach?
Ale zapewne byla to "europejska" wersja, ktora widzialem w roku 1982 badz 83 (chyba).
Film na DVD, ktore posiadam (NTSC, Region 1) trwa 121min. Jest to ten paskudny, "full frame" transfer...
Najprosciej byloby sprawdzic przegladajac archiwalne roczniki "Filmowego Serwisu Prasowego" (swietne pismo dla milosnikow kina, kopalnia informacji na temat filmow rozpowszechnianych w PRL-u) badz tygodnika "Film" z tego okresu.
Niestety, mieszkam poza Polska....
W koncu jest oficjalna inormacja o wydaniu na BluRay w kwietniu 2014...
http://www.blu-ray.com/movies/Sorcerer-Blu-ray/68651/
Trzymał mnie za gardło cały czas, świetny remake, scena na moście poszarpala mi nerwy zdrowo, wrocilem dobrego filmu po latach i cały czas trzyma fason.
Muzyka Tangerine Dream,super, film trochę gorszy od oryginału,choć to produkcja z 1977r w PRL-u był w kinach gdzieś ok.1980 czy rok później.