Tytułowy Antwone Fisher (Luke) jest młodym żołnierzem służącym w amerykańskiej marynarce wojennej. Szokuje otoczenie niekontrolowanymi wybuchami wściekłości i przemocy. Przełożeni kierują go na terapię u cenionego wojskowego psychiatry, dr. Jerome'a Davenporta (Washington). Antwone nie przypuszczał, że przekraczając próg gabinetu doktora
Film od początku do 3/4 filmu trzyma mocny poziom na ocene 8. Jednak koncowa cześć zamiata po całości. Wchodzi tak na psyche ze skali na ocene zabraknie...
Dlatego daje 9.
Piękna produkcja !
"- Szczery szacunek pomimo urazy. To definicja przebaczenia.
- Dlaczego mam przebaczyć?
- Dla siebie, żebyś mógł dalej żyć."
Niezły... polecam
które jest w każdym człowieku , bo pochodzi od Boga ! Całe zło , jakie sie ujawnia podczas życia jest konsekwencją czegoś złego , człowiek może je wybrac będąc nieszczęśliwy, samotny, pokrzywdzony , ale może się mu przeciwstawić i wtedy Bóg ze zła wyprowadza dobro . I o tym jest ten film .
Bardzo piękny film wzruszający poruszający są emocje jest napięcie jest smutek,historia która poruszy każdego oglądającego trudne ciężkie dzieciństwo potem przekłada coś się na wiek dorosły i niesamowita rola denzela Washingtona naprawdę takie firmy aż z chęcią się ogląda, zdecydowanie warto oglądać bo łza w oku...